A za oknem pada deszcz...
Komentarze: 1
Pada i pada... Wgóle nie chce się nosa z domu wystawiać :P A chciałabym się przejść do parku... Niby żaden problem, w końcu z cukru nie jestem, nie rozpuszczę się, nawet lubię po deszczu chodzić, ale już od kilku dni budzę się z chrypką i obawiam się, że jeśli wyszłabym na deszcz, to jutro obudziłabym się z gorączką :/ Tak więc zostaje mi tylko siedzieć w domu i męczyć Winampa ;) Hieh, no tak... Jak zawsze na przekór wszystkiemu postanowiłam, że w ten smutny, deszczowy dzień ja nie dam sobie zepsuć humoru i pozostanę wesoła :) W końcu głupotą byłoby smucenie się pogodą, prawda ;) ?
Dodaj komentarz