Lato, lato, lato czeka...
Komentarze: 0
Uff, ależ upał... Zasłonięte okno, wiatrak pracuje na najwyższych obrotach, a ja prawie w samej bieliźnie popijam colę z lodem i wciąż mi gorąco :P Zdecydowanie wolę marznąć niż się męczyć z takimi upałami... A nie dość, że mi gorąco, to jeszcze zasypiam na stojąco (w czym z pewnością jeszcze pomagają łagodne utwory Enyi)... Cosik się nie wyspałam w nocy... Chyba nie trzeba było czytać książki do 4 nad ranem ;) Hm... mam dziwną ochotę na czekoladę :] Ale i ona się rozpuściła :P Lubię lato, ale bez przesady, takich upałów wręcz nie znoszę :P Hieh, cola mi się skończyła, pójdę po dokładkę... z lodem oczywiście :)
Dodaj komentarz